Jak zamknę oczy to widzę taką sytuację.
Do sali w Graczach wchodzą pierwsi biegacze (po nas) i widzą jak wkoło jednego stołu siedzi kilku Meciarzy, misy owoców pełne, towarzystwo rozmawia jak zawsze, sala coraz pełniejsza, na innych stolach misy już puste u nas pełna, po jakimś czasie wyciąga się jakaś łakoma łapa do tych owoców, a tu wszyscy gromkim głosem: gdzie z łapami chamie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach